Planowane zakończenie prac nad konstrukcją 186 komunalnych apartamentów na obszarze ograniczonym przez ulice Bema i Depową w Białymstoku zostało zapowiedziane na lato 2024 roku. Informację tę przekazał mediom prezydent miasta, Tadeusz Truskolaski, podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Dokładne koszty inwestycji wynoszą ponad 57 milionów złotych. Prezydent Truskolaski zaznaczył, że aż 32 miliony złotych to subwencje pochodzące od Banku Gospodarstwa Krajowego. Resztę funduszy pokrywa samorząd miasta. Oczekuje się, że mieszkania zostaną oddane do użytku pomiędzy końcem drugiego a początkiem trzeciego kwartału 2024 roku.
Całkowita powierzchnia projektu wynosi 6,6 tysiąca metrów kwadratowych. Poszczególne lokale będą miały od 25 do 58 metrów kwadratowych i będą oferować od jednego do trzech pokoi. Koszt budowy jednego metra kwadratowego takiego mieszkania wynosi około 2,5 tysiąca złotych – zwrócił uwagę prezydent. Jednocześnie zapewnił, że nowe mieszkania zostaną dostarczone w gotowym do zamieszkania stanie „pod klucz”, wyposażone m.in. w biały montaż i kaloryfery.
Prezydent Truskolaski podkreślił, że łącznie miasto posiada ponad 4 tysiące komunalnych apartamentów. Od 2011 roku liczba ta zwiększyła się o 451 nowych lokali. „Miasto Białystok priorytetowo traktuje rozwój społecznego i komunalnego mieszkalnictwa, co potwierdzają te nowe bloki” – ocenił prezydent.
Andrzej Ostrowski, dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego, wyjaśnił procedurę ubiegania się o mieszkanie komunalne. Aplikujący musi dostarczyć precyzyjne informacje dotyczące swojej sytuacji życiowej, dochodów oraz warunków, w jakich obecnie mieszka. Przy ocenie wniosku stosuje się system punktowy. Wnioski na najem lokalu komunalnego są przyjmowane do końca grudnia danego roku, natomiast lista kandydatów jest ogłaszana do 15 maja następnego roku. Zaznaczył również, że na liście na rok 2023 jest już ponad 150 osób.
Ostrowski dodał również informację, że jedna czwarta wszystkich mieszkań komunalnych to lokale o najniższym czynszu socjalnym.