Po upadku Bielmleku mleczarnię przejęła Grupa Polindus-Laktopol. Obecnie nie wiadomo, kiedy dokładnie zakład wzowi produkcję.
Grupa Polindus-Laktopol podpisała umowę dzierżawy zakładu w Bielsku Podlaskim. Umowa została zawarta między spółką a syndykiem po tym, jak ogłoszono upadłość spółdzielni Bielmlek. Grupa będzie miała też prawo pierwokupu mleczarni. Obecnie firma nie ogłosiła jeszcze, kiedy mleczarnia wznowi działalności. Pracownicy będą mogli wrócić do pracy już po tym, jak umowy zakupu zostanie sfinalizowana. Obecnie wierzyciele i syndyk czekają, aż Polindus-Laktopol spełni ich wymagania.
Syndyk ogłosił upadłość Bielmleku po tym, jak długi firmy sięgnęły 250 mln zł. Wartość zakładu została wyceniona na 140 mln zł w procesie restrukturyzacji. Zarząd mleczarni jednak nie zgadza się z decyzją o upadłości i odwołał się do sądu. Wniosek jest rozpatrywany.
Upadłość spółdzielni budzi też kontrowersji pośród dostawców, którzy najczęściej byli też jej udziałowcami. Część z nich bowiem otrzymała z sądu wezwania do zapłaty części długu. Są to kwoty nawet rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jednocześnie spółdzielnia nie płaciła swoim dostawcom i niektórzy rolnicy nie otrzymali nawet kilkuset tysięcy złotych.
Kontrowersyjny news. Czy wiadomo coś więcej w temacie przejęcia tej mleczarni?