W minioną sobotę na drodze krajowej nr 8 pod Suwałkami policjanci z drogówki zatrzymali 54-letniego kierowcę osobówki, który przekroczył dozwoloną prędkość o 27 km/h. W trakcie zatrzymania okazało się, że mężczyzna miał przy sobie antyradar, który miał go informować o radarach na drodze. Jednakże tym razem urządzenie nie spełniło swojej powinności, a kierowca „w nagrodę” otrzymał dwa mandaty.
Do zdarzenia doszło 4 czerwca około godziny 10:00 na drodze krajowej nr 8 w Czerwonce (gm. Szypliszki, pow. suwalski), gdzie policjanci z drogówki przeprowadzali rutynową kontrolę prędkości. W pewnym momencie mundurowym rzucił się w oczy samochód osobowy marki Mercedes, który szybko zbliżał się w ich stronę.
Może zainteresuje Cię także wiadomość o dachującym samochodzie w Białymstoku, którym podróżowali pijani obywatele Białorusi.
Dwa mandaty na łączną kwotę 3400 złotych
Policjanci potraktowali pojazd radarem, który poinformował, że kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o 27 km/h. Podczas rozmowy ze stróżami prawa 54-latek wyglądał na zaskoczonego tym, że został zatrzymany. Został też sprawdzony alkomatem, który wykazał, że jest trzeźwy. Policjanci, widząc dziwne zachowanie kierowcy, postanowili przeszukać jego pojazd.
Okazało się, że oprócz przekroczenia dozwolonej prędkości mężczyzna miał na sumieniu jeszcze jeden występek, jakim był zamontowany w jego wozie antyradar. Nie dość, że otrzymał mandat za przekroczenie prędkości, to drugi wypisano mu za korzystanie z nielegalnego urządzenia. Teraz 54-latek będzie musiał zapłacić karę na łączną kwotę 3400 złotych – 400 zł za przekroczenie dozwolonej prędkości i 3000 złotych za korzystanie z antyradaru.
Faktem jest również to, że radary drogowe stają się coraz bardziej zaawansowane, czego dowodem może być nowoczesny radar na drodze krajowej w Chorzowie, o którym przeczytasz, odwiedzając ten link: https://www.echorzow.pl/jeden-z-najnowoczesniejszych-fotoradarow-na-drodze-krajowej-dziala-od-niedawna-w-chorzowie/.