Głośno zrobiło się o jednej miejscowości z Podlasia, w której ksiądz proboszcz ustalił kontrowersyjny cennik w związku z poświąteczną kolędą w 2023 roku. Według duchownego rodzina powinna wręczać w kopercie co najmniej 500 zł za wizytę po kolędzie. Osoby samotne powinny płacić o połowę mniej, czyli 250 zł. Wygląda na to, że słynne „co łaska” odchodzi w pewnych kręgach do lamusa.
Ludzie oburzeni cennikiem księdza z Podlasia
Katolicy przykładają dużą wagę do tradycji kościelnych, co często wiąże się z dodatkowymi wydatkami. Jak się okazuje, coraz większymi wydatkami. Trzeba przyznać, że jest to trudna sytuacja dla wierzących. Ludzie chcą kultywować religijne tradycje, ale coraz częściej nie mają na to pieniędzy. Tymczasem pewien ksiądz proboszcz z Podlasia postanowił, że parafian zacznie obowiązywać określony cennik. Od 250 do 500 zł za wizytę księdza po kolędzie, a do tego 75 zł dla organisty? Katolicy są oburzeni, a innowiercy i ateiści cieszą się, że nieprzyjmowanie księdza po kolędzie nie jest dla nich źródłem dylematów moralnych. Proboszcz kontrowersyjnej parafii zapewnił ostatecznie, że opłaty na kościół i organistę są dobrowolne.