Rolnicy z Podlasia niepokoją się o swoją przyszłość. Wszystko przez rozporządzenie Parlamentu Europejskiego o odtwarzaniu przyrody. Pomysł wydaje się słuszny, jednak UE nie zamierza przy tym interesować się losem polskich rolników. Podlasie martwi się przyszłością rolników korzystających z zasuszonych torfowisk.
UE chce zalania 400 tys. ha gruntu
Zgodnie z najnowszym projektem Unii Europejskiej, zasuszone torfowiska na Podlasiu wrócą do stanu pierwotnego. To część planu odtworzenia przyrody zniszczonej ręką człowieka. Niestety, plan ten mocno uderza w polskich rolników, którzy stracą mnóstwo gruntu pod uprawę. Rolnicy twierdzą, że plan UE zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu Polski. Co ciekawe, według UE takie działanie jest próbą zwiększenia bezpieczeństwa żywnościowego Unii. Ponadto nie można oczekiwać, że Parlament Europejski pójdzie w tej kwestii na kompromis. Trudno dziwić się rolnikom, że boją się o swoją przyszłość. Rolnicy z Podlasia zapowiedzieli starania o zabezpieczenie użytkowanych przez siebie hektarów. Tymczasem UE planuje zalanie 400 tys. ha gruntu.