W poniedziałek w gminie Bielsk Podlaski doszło do pożaru samochodu marki hyundai. Pojazd wyposażony był w instalację gazową, która była przyczyną pożaru. Intensywny ogień całkowicie zniszczył samochód. Na szczęście kierowca i pasażerowie nie ponieśli żadnych obrażeń.
Do gorącej sytuacji doszło 6 września po południu w miejscowości Mokre. Około godziny 14:00 dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Bielsku Podlaskim otrzymał zgłoszenie o płonącym samochodzie osobowym marki hyundai tucson. Strażacy zareagowali błyskawicznie i po kilku minutach dotarli na miejsce zdarzenia. Po przybyciu na miejsce strażaków z JRG Bielsk Podlaski oraz OSP Piliki pojazd był już kompletnie pochłonięty przez zżerające go płomienie.
Kierowca i pasażerowie samochodu zdążyli opuścić pojazd, zanim jeszcze stanął w ogniu. Nikomu nie stała się krzywda. Ponadto, płonący samochód stał się również zagrożeniem dla pobliskich budynków mieszkalnych. Strażacy, żeby nie doprowadzić do rozprzestrzenienia się ognia, użyli piany gaśniczej, ponieważ pojazd wyposażony był w instalację LPG.
Nie wiadomo, dlaczego hyundai stanął w płomieniach. Wiadomo tylko, że temperatura rosnącego ognia podwyższyła ciśnienie gazu w butli, co sprawiło, że pożar bardzo szybko rozprzestrzenił się po całym samochodzie. Zawór bezpieczeństwa, który montowany jest w instalacjach LPG, zapobiegł eksplozji butli, ponieważ dzięki temu gaz był uwalniany stopniowo.