Nie jest tajemnicą, że wiele zwierząt domowych żyje w podłych warunkach. Organizacje charytatywne mają pełne ręce roboty, ale wszystkich czworonogów i tak nie da się uratować. Mimo że za znęcanie się nad zwierzętami w Polsce przewidywane są kary pozbawienia wolności, to w praktyce sądy rzadko decydują się na taki wymiar kary. Inaczej było w przypadku uczestnika popularnego programu, znęcającego się nad własnym psem.
Sędzia nie dał się nabrać na tłumaczenia
O podlaskim psie zrobiło się głośno w ogólnopolskich mediach, ponieważ jego właściciel jest osobą publiczną. Mężczyzna brał udział w popularnym programie z Podlasia. Pies w typie owczarka niemieckiego przybłąkał się do pewnej kobiety, która załamała się stanem zwierzęcia. Na szczęście ranny i zaniedbany pies otrzymał odpowiednią pomoc, a sprawę skierowano do sądu. 39-letni właściciel zwierzęta wypierał się zarzutów, mimo że dowody jednoznacznie wskazywały na poważne zaniedbania, a fakt znęcania potwierdzili liczni świadkowie. 39-latek odwołał się od wyroku, ale na szczęście nic to nie dało. Sędzia zadecydował o karze 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz konieczności wpłaty 4 tysięcy na schronisko dla zwierząt. Mamy nadzieję, że w gospodarstwie 39-latka nie pojawi się nowy pies.